Choć w tegoroczne wakacje odbyłem już jednodniową wycieczkę rowerową, nie mogłem sobie odmówić udziału w Rodzinnym Rajdzie Rowerowym zorganizowanym przez Starostwo Powiatowe w Radomsku. Wiadomo w tego typu imprezach nie chodzi o wykręcanie dużej ilości kilometrów a sam udział. Cieszy fakt, że na starcie stawiło się ponad sto osób. Można było spotkać dawno nie widzianych znajomych.
Z parkingu Starostwa Powiatowego ruszyliśmy jedną z nielicznych w mieście dróg rowerowych w kierunku Suchej Wsi. Tam rozpoczął się odcinek leśnych duktów. A te wiadomo są w różnym stanie. Dramatu jednak nie tam. A i ten odcinek specjalnie długi nie był. Dość sprawnie dotarliśmy do drogi asfaltowej, którą ruszyliśmy w stronę Zagórza. Nie chcąc jechać nie znanym mi leśnym odcinek jadę z jednym z rajdowiczów prosto na Pławno. Na moście na Warcie czekamy na uczestników rajdu, z którymi dojeżdżamy do Gowarzowa gdzie w miejscowej stajni przygotowano piknik dla uczestników rajdu.
Wszyscy uczestnicy rajdu otrzymali pamiątkowe medale w kształcie słoneczka. Można było jeść kiełbaskę z grilla, żurek czy ciasto. Przygotowano też atrakcje dla najmłodszych.
Z parkingu Starostwa Powiatowego ruszyliśmy jedną z nielicznych w mieście dróg rowerowych w kierunku Suchej Wsi. Tam rozpoczął się odcinek leśnych duktów. A te wiadomo są w różnym stanie. Dramatu jednak nie tam. A i ten odcinek specjalnie długi nie był. Dość sprawnie dotarliśmy do drogi asfaltowej, którą ruszyliśmy w stronę Zagórza. Nie chcąc jechać nie znanym mi leśnym odcinek jadę z jednym z rajdowiczów prosto na Pławno. Na moście na Warcie czekamy na uczestników rajdu, z którymi dojeżdżamy do Gowarzowa gdzie w miejscowej stajni przygotowano piknik dla uczestników rajdu.
Wszyscy uczestnicy rajdu otrzymali pamiątkowe medale w kształcie słoneczka. Można było jeść kiełbaskę z grilla, żurek czy ciasto. Przygotowano też atrakcje dla najmłodszych.
Powrót odbywał się we własnym zakresie. Ja wraz z dwójką znajomych ruszyliśmy jeszcze na lody do Gidel. Następnie zrobiliśmy dłuższy przystanek w Ojrzeniu. Tam po odpoczynku typowo rekreacyjnym tempie ruszyliśmy z powrotem do Radomska.
Komentarze
Prześlij komentarz