Ariański zbór w Silniczce

Pochmurne niebo, mżawka zdecydowanie nie zachęcały do wyprawy rowerowej. Nie chciałem po raz kolejny przekładać tej wyprawy zwłaszcza, że planowałem wybrać się do ciekawego miejsca w powiecie radomszczańskim. 
Ruszyłem przed godz. 9:00. Po przejechaniu kilku kilometrów na rogatkach miasta przestaje padać. Mimo zachmurzonego nieba jedzie się całkiem przyjemnie. Trochę przeszkadza przeciwny wiatr, ale daję radę. Śmigam przez Pławno, Gidle, Ciężkowice, Żytno. W końcu docieram do miejsca docelowego czyli Silniczki, miejscowości leżącej na skraju powiatu radomszczańskiego. Mijam miejscowość. 37 km trasy "wyznaczają" leżące na jezdni zwłoki lisa. Zawracam. Zatrzymuje się przy niewielkim budynku pomalowanym na biało.


Ten niezwykły budynek to dawny zbór arian. Jedyny znany mi w powiecie radomszczańskim. Miejsce warte odwiedzenia, choćby ze względu na styl architektoniczny.
Obok znajduje się pomnik poświęcony mieszkańcom Silniczki, którzy zostali zamordowani przez niemieckiego okupanta w pierwszych dniach września 1939 roku. Chwila zadumy i czas wracać do domu.
Tym razem wiatr mi sprzyja. Nie dziwi więc, że tempo jazdy jest zdecydowanie szybsze. Krótki postój w markecie w Żytnie i śmigam do domu, bo plan na dziś był bardzo ciekawy.
Z kronikarskiego obowiązku nadmienię, że przejechana trasa liczyła 74 km.

Komentarze