Zarys planów rowerowych na 2016 rok

Trudno przewidzieć jaki będzie dla moich wypraw ten Nowy 2016 Rok. Oby był podobny do tego, który minął. Przygotowałem sobie listę wstępną listę priorytetów na nowy rok. Jest na niej pięć kluczowych wypraw.
1. Pojezierze Drawskie i Bory Tucholskie (5 dni) tym Krojanty. W hołdzie tym, którzy często wyśmiewani jako jedni z pierwszych stawili czoło niemieckiemu najeźdźcy we wrześniu 1939 roku.
2. Śladami zbrodni UPA czyli trzy dni w Bieszczadach.
3. Na obcej ziemi czyli wokół Tatr w jeden dzień. 
4. Niebo i Piekło rzeczywiście istnieje. Aby się przekonać trzeba pojechać do Gruszki.
5. Wieluń i Jankowy. Tam się wszystko zaczęło we wrześniu 1939 roku. I ta mała wioska pod Kępnem, która poskromiła GKS Katowice.


Oczywiście do tego dojdą rajdy, treningi. Nie ukrywam, że podróżuję po naszym kraju, a po swoich województwie rzadko śmigam. A wiele miejsc jest wartych odwiedzenia. To wymyśliłem takie oto dwa, dwudniowe wypady po województwie łódzkim. W jednym zahaczę nieznacznie o województwo mazowieckie.
Wycieczka pierwsza
Dzień 1
Radomsko-Piotrków Trybunalski-Moszczenica-Będków-Ujazd-Lubochnia-Konewka-Spała-Tomaszów Mazowiecki-Jeleń-Inowłódz - 110 km
Dzień 2
Inowłódz-Anielin-Poświętne-Odrzywół-Drzewica-Opoczno-Żarnów-Przedbórz-Radomsko - 145 km
Wycieczka druga
Dzień 1
Skierniewice-Lipce Reymontowskie-Piątek-Tum-Łęczyca-Kutno - 140 km
Dzień 2
Kutno-Łowicz-Arkadia-Nieborów-Bolimów-Skierniewice - 85 km
Co z tych planów wyniknie? Czy choć część uda się zrealizować? Tego nie wie nikt...

Komentarze

  1. Ciekawe plany, szczególnie pkt. 1
    Wycieczka pierwsza po województwie łódzkim tez brzmi interesująco, sam byłem i widziałem:) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Również planuję przejechać się w końcu wokół Tatr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pierwszy weekend lipca jest organizowany jednodniowy rajd wokół Tatr. Jeśli się nic nie zmieni to spróbuję w nim wystartować :)

      Usuń
  3. ja planuję przede wszystkim powrócić do Albanii (tym razem w inne miejsca oczywiście; w tym roku byłam w górach, teraz bym chciała być nad morzem - czyli góry i morze na raz - cudowny widok (w Czarnogórze tego doświadczyłam, ale wolę Albanię, bo jest...dziksza..) i w Tiranie). mam nadzieję, że wyjdzie. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Była Jugosławia czy Albania to bardzo ciekawe kierunki. Ale nie dla mnie. Nigdy nie wsiądę do samolotu. A i bez znajomości języków obcych nie ma się co ruszać poza nasz kraj :)

      Usuń
  4. W Borach są kilometry ścieżek rowerowych i naprawdę piękne widoki. Miłych wrażeń!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja chciałbym przejechać szlak GreenVelo, chociaż w części. Byłoby fantastycznie. Tak czytam tego bloga i jestem pod wrażeniem. Będę tu wpadał częściej. Obserwuję! Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się przymierzam do szlaku Green Velo. Nie tylko z uwagi na fakt, że budzi skrajne emocje: od zachwytu do fuszerki wszechczasów. Fajnie byłoby przejechać cały ten szlak.
      Blog póki co w takim śnie zimowym, ale od marca znów pójdzie pełną parą :)

      Usuń
  6. Podobają mi się Twoje plany.
    Powodzenia w realizacji!
    dzięki za odwiedziny.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobaczymy co będzie z ich realizacją :)
      Ja zawsze chętnie zaglądam na blogi o podobnej tematyce do mojej :)

      Usuń
  7. Plany wspaniałe. Życzę powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Życzę powodzenia w realizacji celów :) Zwłaszcza trzymam kciuki za Bieszczady, choć 3 dni to strasznie mało, jak złapiesz bieszczadzkiego bakcyla to będziesz wracał tam częściej :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chcę w Bieszczadach zrobić taki rekonesans w tym roku.

      Usuń
  9. Interesujące plany - szczególnie jeśli chodzi o punkt pierwszy i BORY TUCHOLSKIE <3. Życzę udanych wycieczek! Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz