Świąteczny zapach lasu

Piękna pogoda, niezbyt mocny wiatr wprost zachęcał do małej wyprawy rowerowej. Na niewielki trening udałem się z kolegą Marcinem. 
Pojechaliśmy przez Lipie w kierunku Szczepocic. Następnie drogą pojechaliśmy w kierunku Kudłatej Wsi i Bobrów. Przy leśnym strumieniu zrobiliśmy sobie krótki postój. Zapach lasu wprost zachęcał do wypoczynku.

Po krótkim postoju ruszyliśmy w kierunku DK 91. Święta to i ruch na drogach niewielki. Powoli docieramy do domu Marcina. Dalej śmigam prosto do siebie.
W sumie przejechałem dziś nieco ponad 29 km.

Komentarze