Szukając "babiego lata"

Sobotnie popołudniu upływa pod znakiem rajdu rowerowego "Babie Lato" organizowanego przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Radomsku. Trasa rajdu niezbyt długa. Leśnymi dutkami jedziemy w kierunku miejscowości Podświerk. W rajdzie bierze udział większość znajomych twarzy, ale i nowi miłośnicy jednośladów się pojawiają.


Na Podświerku postój. Ognisko i pieczenie kiełbasek. Po odpoczynku ruszamy w drogę powrotną. Jedziemy drogą asfaltową przez Cadów i Cadówek. Potem znów skręcamy w las. Jedziemy trochę leśnymi duktami, nieco polny dróg też się pojawia. Docieramy do Radomska. 
Pokonany dystans to niecałe 35 km. 

Komentarze

  1. Ja również uwielbiam takie wyprawy!:) Nie dość, że można spalić zbędne kalorie, to jeszcze takie ładne widoki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy blog. Uwielbiam ogniska. :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeżdżenie na rowerze nie jest moją ulubioną formą wypoczynku, ale blog fajny :)
    http://thekisho.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszczę takiej fajnej trasy. Sama chętnie wybrałabym się na taki krótki rajd, bo bardzo tęsknię za jazdą na rowerze. Niestety nie zawsze jest na wszystko czas. Życzę jeszcze wielu większych jak i mniejszych rajdów :) Podoba mi się Twój pamiętnikowy styl pisania. Taki dziennik to świetna pamiątka.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz