Miód na moje serce...

Oj brakowało mi tego :) Dwa tygodnie bez jazdy na rowerze. Dziś trzeba było nadrobić zaległości. Okazja ku temu była wyśmienita. "Rajd miodowy" Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Radomsku. Trasa niezbyt długa, bo około 40 km. Skwar z nieba straszny, więc nie było sensu porywać się na dłuższy dystans. Ruszyliśmy przez Suchą Wieś, leśnymi dytkami w kierunku Podświerku. Dalej pojechaliśmy do rezerwatu Jasień.


Z Jasienia ruszyliśmy przez Brzezinki do Orzechówka. Tam postój w miejscowej Smażalni Ryb. Szybki posiłek i szybkim tempem przez Strzałków śmigamy do Radomska.
Tempo rekreacyjne, ale jak na dwutygodniowy rozbrat z rowerem wystarczy :)
Jeśli pogoda będzie sprzyjać to może uda się jeszcze zorganizować jakąś dłuższą wyprawę :)

Komentarze