Pojechać wreszcie w Lubuskie

Ledwie cztery wyprawy, które miałem zaplanowane na rok 2019 udało się zrealizować. Długo zastanawiałem się czy jest zatem sens cokolwiek planować skoro życie i tak wszystko weryfikuje? Po przemyśleniach doszedłem jednak do wniosku, że jakiś ogólny zarys tego co chcę zwiedzić, w jakie tereny pojechać muszę mieć. Sporo czasu spędziłem więc nad mapami i coś tam sobie przygotowałem. Zapraszam na krótki przegląd moich rowerowych marzeń na 2020 rok.


1. Szlak Latarni Morskich - nie po raz pierwszy znajduje się na mojej liście. Był na niej choćby rok temu, ale z braku czasu nie udało się zrealizować tej wycieczki. Nie ma co się oszukiwać wschodnią część naszego wybrzeża do mam już jeżdżoną, ale zachodnią już nie. Oczywiście ważne będzie odwiedzenie wszystkich latarni morskich polskiego wybrzeża, jednak chyba najbardziej zależy mi na dotarciu do ruin Kościoła w Trzęsaczu.
2. Małopolska ze słowackim bonusem - po skończeniu planowania tej wyprawy stwierdziłem, że jest nabita ciekawymi miejscami do zwiedzania niczym fuzja myśliwego. Wszak podczas mojej pierwszej dłuższej wyprawie do Małopolski będę chciał odwiedzić kilka Kościołów i Cerkwi znajdujących się na liście UNESCO. Poza tym na sporządzonej liście są jeszcze trzy zamki oraz trzy uzdrowiska. Zwieńczeniem wyprawy ma być wizyta na Słowacji a konkretnie w Bardejowie. Gwidon drugi raz za granicą? Brzmi nieźle prawda? 
3. Rajd dookoła województwa kujawsko-pomorskiego - kiedyś planowałem objechać Polskę wzdłuż granic. Plan trzeba było odłożyć w czasie. Postanowiłem więc zacząć od mniejszych rzeczy a mianowicie objazdu niektórych województw. Zacznę od kujawsko-pomorskiego. Dlaczego? Przypadek a z drugiej strony nigdy nie byłem w Grudziądzu a i gościnne Pałuki z chęcią po raz kolejny odwiedzę. 
4. Nowa Sól i okolice - który to już raz przymierzam się do wyprawy w Lubuskie. Może w końcu się uda. Wszak jest to ostatnie województwo gdzie mnie jeszcze nie widzieli. Może wreszcie się uda?
5. Uzdrowiskowe Świętokrzyskie - pod taką roboczą nazwą kryje się moja pierwsza z zaplanowanych wypraw w Świętokrzyskie. W planach mam odwiedzenie dwóch uzdrowisk w Busku i Solcu. A przy okazji może uda się też pojechać do Wiślicy gdzie znajdował się jeden z najstarszych w Polsce grodów? 
6. Rajd dookoła województwa łódzkiego - rodzime województwo mam już dość dobrze objeżdżone ale nie wszędzie jeszcze mnie widzieli. W takiej Rawie Mazowieckiej to Gwidonem jeszcze nie byłem. A poza tym trzeba promować swoje województwo. 
7. W poszukiwaniu Szklanych Domów - pod ta nazwą kryje się moja druga wyprawa w Świętokrzyskie. Będę chciał zawitać w okolice Bodzentyna. Cel? Objechać Góry Świętokrzyskie odwiedzić Święty Krzyż i Świętą Katarzynę wreszcie dotrzeć do "Szklanego Domu" Stefana Żeromskiego. A i chałupę w Kakoninie uda się odwiedzić.
8. W hołdzie Hubalowi - w tym roku obchodzić będziemy 80. rocznicę śmierci majora Henryka Dobrzańskiego znanego bardziej jako Hubal. To najlepsza rekomendacja, że trzeba do Szańca Hubala pojechać niekoniecznie zważając oficjalne obchody, które z pewnością będą miały doniosły charakter. 
9. Jezioro Turawskie - niby to już Opolszczyzna, ale jak się spojrzy na mapę to dość blisko. No to trzeba sprawdzić jak wygląda baza turystyczna nad tym jeziorem i czy nie ma ta zbyt dużo ludzi. 
10 Sól z Kłodawy - ostatnim punktem na mojej liście znajduje się Kłodawska Podziemna Trasa Turystyczna. Kiedyś wstępnie przymierzałem się do tego miejsca. Może tym razem się uda a z opowieści moich znajomych wynika, że warto.


Czy to już wszystko co zaplanowałem na 2020 rok. Z takich ważniejszych wypraw tak. Wiadomo, że o ile czas i zdrowie pozwolą to pewnie będzie jeszcze kilka innych wypraw. Choćby takich, które zrealizuje w ramach Klubu Turystycznego PTTK w Radomsku. 
Bez względu na wszystko zapraszam do śledzenia mojego bloga na bieżąco. Z niego najszybciej dowiecie się jak idzie realizacja rowerowych planów na rok 2020.  

Komentarze

  1. Szczęśliwego Nowego Roku! Powodzenia w realizacji ambitnych planów podróżniczych:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobaczymy, które z tych planów uda się wcielić w życie :)

      Usuń
  2. W wielu z tych miejsc byłam, także inspiracji można szukać na moim blogu:) Życzę realizacji planów! Warto je mieć, by choć część zrealizować:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie omieszkam sprawdzić. Szczególnie interesują się Góry Świętokrzyskie, które co by nie mówić lubił Żeromski.

      Usuń
  3. Życzę powodzenia i trzymam kciuki za realizację tych planów :) ja mam zamiar zwiedzić świętokrzyskie z dziećmi, zobaczymy co nam wyjdzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Świętokrzyskie z dziećmi? Masa rzeczy do zwiedzenia. Pacanów z centrum bajki, dinopark w Bałtowie czy kukurydziany labirynt w Kurozwękach.

      Usuń
  4. Kilka tych miejsc mam odwiedzonych! Najlepszego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne i ciekawe plany rowerowe masz na rok 2020.
    Zyczę aby udało się je zrealizować!
    Powodzenia :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ha! Właśnie kilka dni temu wróciłam ze słowackiego Bardejowa - jednak nie była to rowerowa wyprawa. Z przyjemnością poczytam o twoich wrażeniach z tego miasta. Życzę więc mnóstwa dobrych przygód przy realizacji twoich pięknych planów podróżniczych :)

    OdpowiedzUsuń
  7. robienie planów zawsze ma sens, jak coś nie wyjdzie to wyprawa przejdzie na następny rok i tyle ;) ja w tym roku planuję jedynie lokalne wyprawy, teraz mam zarezerwowany nocleg w Kołobrzegu na dwa dni by odpocząć, potem jadę wzdłuż morza na trasę rowerową i potem znowu dwa dni odpoczynku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Trzęsacz oraz zachodnie wybrzeże gorąco polecam, Nowa Sól oraz Lubuskie to również ciekawy zakątek Polski:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oby wirus szybko ucichł, to nie zabierze zbyt wielu dni z roku - życzę spełnienia planów

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz